23 września 2013

10 powodów do radości z nadchodzącej jesieni!

Jesień, mimo wielu deszczowych dni, chyba jeszcze bardziej lubię niż lato. Dla niektórych to jest okres gorszych chwil, zwątpienia i melancholii, ja jednak odżywam, kiedy czuję na policzku promienie jesiennego słońca. Uśmiecham się wtedy sama do siebie i kontynuuję spacer po parku poprawiając wokół szyi ciepły szal. Dzisiaj poranek przywitał mnie miarowym uderzaniem kropli o okno...

Źródło: weheartit
Dzisiaj poranek przywitał mnie miarowym uderzaniem kropli deszczu o okno... Ale tak nie jest codziennie;)

Zatem przedstawiam 10 powodów do radości z jesieni:

1. Komfort cieplny

Bardziej optymalna temperatura - nie jest jeszcze strasznie zimno, nie jest też strasznie gorąco

2. Wieczór z książką.

Dłuższe wieczory z herbatą i książką, owinięta w ciepły koc, obok zapalona świeczka. Czy mogłoby być lepiej?

3. Wspomnienia z wakacji

Wspomnienie wyjazdów i przygotowanie wakacyjnych zdjęć do wywołania, a potem układanie ich w albumie.

Źródło

4. Leśne zbiory

Żołędzie i kasztany, które zbieram co roku. (czy ktoś jak był mały nie robił z nich ludzików?) A do tego korale z jarzębiny. Teraz już wyrosłam z ludzików, jednak lubie postawić je w miseczce na stole.

5. Wzrost apetytu

Ciasto marchewkowe z serkiem mascarpone idealnie pasuje do jesieni! Szarlotka również wtedy lepiej smakuje. Przygotowuję także ciastka owsiane, bo mimo, że poznane latem, to też bardziej pasują mi do jesieni.

6. Dary natury

Najlepiej wtedy smakują jabłka i grzyby. Zapomniałam jeszcze o dyni i zupie dyniowej:)

7. Pogoda za oknem

Rytmicznie uderzające o szybę krople deszczu - taka pogoda skłania do refleksji, pozwala mi się wyciszyć, przemyśleć różne rzeczy. Dobrze, że grzejniki już są ciepłe;)

Źródło

8. Liście, liście wszędzie

Obrzucanie się liśćmi, nurkowanie w ich stercie podczas szaleństwa w parku. Wtedy mogę poczuć się jak dziecko:)

9. Deszczowa piosenka

Taniec w deszczu i w kałużach tak jak w deszczowej piosence :) Uśmiech na przeciw pogodzie.

Ciepłe, miękkie szaliki i chustki, które tak lubię

Najchętniej jakby były w żywym kolorze.

Także teraz otulam się szalikiem i idę na spotkanie z jesienią :)

22 komentarze:

  1. To co lubię najbardziej w tej porze roku to zdecydowanie wieczory z kocykiem, herbatką i książką! :)
    A poza tym zawsze na jesień mam niesmowity zryw na naukę języków, co w sumie też jest dobre :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham ten wpis całą sobą! Kocham jesień i z tymi wsyzstkimi powodami się zgadzam, oprocz jednego... nie próbowałam nigdy dyni!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja! I co roku sobie powtarzam, że spróbuję, ale ciągle nie wychodzi!

      Usuń
    2. Pierwszy raz w zeszłym roku jadłam, robiłam zupę krem, bo nie bardzo wiedziałam co innego można z niej zrobić ;)

      Usuń
  3. Co do wakacji - ja na swoje wyjeżdżam w środę :D I właśnie sobie puściłam soundtrack z Deszczowej Piosenki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idź na musical Deszczowa Piosenka do Romy, polecam! Tylko nie siadaj w strefie deszczowej ;)

      Usuń
  4. ha ha, rzeczywiście i posty podobne i podobne nasze postrzeganie jesieni :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zawsze można dostrzec dobre strony :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny wpis, dziś byłam bardzo negatywnie nastawiona do jesieni, ale Twój wpis spowodował, że sie uśmiechnęłam i zdałam sobie sprawę, że jesień nie jest taka zła :) Pozdrawiam serdecznie i zostaje obserwatorką :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jesień i wiosna to najpiękniejsze pory roku :D <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Mimo że nieraz przygnębiająca to i tak jesień jest piękna! :) zapraszam do mnie http://sherryart.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam to samo :) Ciepły koc, świeczki- koniecznie zapachowe ;) , książka albo film. A przy deszczu, który uderza w parapet wręcz usypiam, bardzo mnie to uspokaja :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Szaliki i kominy, uwielbiam zdecydowanie <3
    I pamiętam, jak byłam mniejsza i chodziłyśmy do parku z siostrą i zakopywałyśmy się w wielkie kupy liści, i nieważne czy były mokre i brudne, zabawa była super! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba jeszcze z tego nie wyrosłam :) tylko czasami szkoda jak mam jasną kurtkę :)

      Usuń
  11. Jednym słowem jesień rządzi! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Baaaardzo lubię jesień, a wrzesień to już w ogóle jest moim ulubionym jesiennym miesiącem.
    Uwielbiam czytać takie wpisy jak Twój, które oswajają tę kapryśną porę roku :)

    OdpowiedzUsuń
  13. myślę, że aura jesienna jest bardzo sprzyjająca do przemyśleń, lubię tą porę roku :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wieczory z pachnącą herbatą i cudny krajobraz pełen liści - to jest to co bardzo lubię jesienią:-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Też bardzo lubię jesień :) Wreszcie wieczory są dłuższe i mam czas, żeby nadrobić książkowe zaległości - nie ma nic lepszego niż wieczór w towarzystwie ciepłej herbatki i dobrej książki ;)
    A na to, żeby założyć chustę czy szalik, czekam całe lato :) Uwielbiam!

    lifeisyourcreation88.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. No dobrze ...dobrze minimalnie, ale to minimalnie mnie przekonałaś do jesieni....
    ściana ze zdjęciami l przypiętymi liściami --> <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Tego mi było trzeba, właśnie takiej listy. Nie przepadam za jesienią, ale jak się okazuje - TA będzie najlepsza ever. W końcu widzę jej atuty :) Bardzo przekonuje mnie od strony kulinarnej - ciasto marchewkowe, dyniowa zupa krem, muffinki itp. Samo dobro! :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...