 |
ikea.com |
Kupiłam ostatnio na różne drobiazgi
mini komodę MOPPE w IKEI. Obecnie jest ona taka zwykła, bez wyrazu, jakby brakowało jej jednego etapu przy produkcji - wykończenia, nadania jej stylu. Jednak jest tutaj też plus, ponieważ może być dokładnie taka jak my chcemy, a nie jako efekt masowej produkcji i cały czas zastanawiam się jak ją ozdobić. Myślałam o technice decoupage, jednak chciałabym zrobić to sama, a niestety brakuje mi jeszcze wiedzy na ten temat.
Przeglądałam strony i natknęłam się na kilka ciekawych pomysłów. Nie sądziłam, że aż takie cuda da się z nią zrobić.
Ten domek żyje swoim życiem i jest przepiękny. Ja bym jeszcze pokusiła się aby każdą szufladkę stworzyć jako konkretne miejsce - wskazujące na jej zawartość, aby od razu było wiadomo, do którego "pomieszczenia" zajrzeć. Np. zakład manicure jako szuflada z lakierami do paznokci, fryzjer jako miejsce na spinki, frotki itp.
Można stworzyć dzieło sztuki, które wpisze się w klimat danego pomieszczenia albo wykorzystać różne desenia do każdej szufladki.
Najlepsze jest to, że nigdy nie wyczerpiemy wszystkich możliwości na ozdobienie mini komody i każdy może stworzyć coś wyjątkowego!
Nie mogę uwierzyć, że jestem pierwszym obserwatorem tak świetnie zapowiadającego się bloga! :)
OdpowiedzUsuńA ta komódka to naprawdę super sprawa, bardzo by mi się taka przydała.
Dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńA komódkę polecam na wszystkie drobiazgi:)
Decoupage jest naprawdę prosty! Polecam lakier akrylowy biała orchidea (czy jakoś tak) Dulux (kolor to taka modna ostatnio skandynawska, trochę złamana biel) jako podkład. Po wyschnięciu bierzesz serwetkę - dowolny motyw - rozdzielasz ją tak by pozostała sama zadrukowana warstwa, przykładasz ją do powierzchni, którą chcesz okleić i pokrywasz klejem do decoupage. Klej ma za zadanie nie tylko przykleić, ale i zabezpieczyć naszą serwetkę. Możesz pokryć to zabezpieczającym werniksem, który delikatnie nabłyszczy całość, ale nie musisz :). Brzegi wyrównujesz po wyschnięciu całości drobnoziarnistym papierem ściernym. I to wszystko :)
OdpowiedzUsuńSuper, dzięki za informację! Jak to opisałaś to wydaje mi się taaakie proste :) Można to przetestować np. na jakimś kartonie? Tak aby od razu nie zepsuć szafki?
UsuńRównież dołączam się do zdania, że decoupage jest bajecznie prosty. Ja zaczynałam od naklejania serwetek na białko jajka ;) Teraz mam miliony werniksów, które już zdążyły powysychać. Jeśli "zepsujesz" szafkę, to możesz ją zetrzeć drobnoziarnistym papierem ściernym (serwetkę) i pomalować od nowa, więc nie ma obaw! :)
UsuńMam to szczęście że mój tata pracuje w stolarni która produkuje meble dla ikei i mam je odrobinę taniej :) Muszę włączyć wyobraźnię i coś stworzyć ! :)
OdpowiedzUsuńZa pędzel dałam 9,90 zł ale ciężko go dorwać, taki sam ma też Catrice ale już za 12 zł :)
Usuńaaa myślałam że tylko ja wpadłam na ozdabianie komódki z ikeii decoupage :P hihi :)) na blogu swoją ozdobiłam wzorami Piero Fornasetti i wyszło rewelacyjnie :) na prawdę jest to proste a daje oryginalny efekt!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są, takie małe arcydzieła.
OdpowiedzUsuń