Przejdę już jednak do głównego tematu, kończące cykl o porach roku.
10 powodów do radości z nadchodzącej wiosny:
1. Przyroda budzi się do życia - zaczyna się zielenić trawa, kwiaty rozkwitają i drzewa powoli wypuszczają listki i rozwijają pąki.
2. Nowa energia do działania, która przychodzi z ociepleniem.
3. Mniejszy balast do noszenia - zostawiamy ciepłe kurty, czapki, ciężkie buty w domu.
4. Coraz dłuższy dzień - coraz później zaczyna się robić ciemno. Więcej czasu na wszystko
6. Przebudzenie z zimowego snu - od kilku dni czuję potrzebę ruchu i jestem na etapie szukania zajęć, na które mogłabym się zapisać, bo roznosi mnie energia.
6. Przebudzenie z zimowego snu - od kilku dni czuję potrzebę ruchu i jestem na etapie szukania zajęć, na które mogłabym się zapisać, bo roznosi mnie energia.
7. Powrót do ruchu na świeżym powietrzu, czyli rower, rolki i długie spacery bez obawy, że zmarzniemy.
![]() |
Źródło |
8. Wiosenne porządki, odgruzowania przestrzeni, zrobienie miejsca na powiew świeżości.
9. Lżejsza dieta. Już nie odczuwam potrzeby jedzenia ciężkostrawnych potraw aby zwiększyć temperaturę mojego organizmu, zadowolę się teraz sałatką.
10. Chęć zmiany - czegokolwiek. Co roku na wiosnę mnie to "dopada". Czasami to jest nowa fryzura, czasami jakaś podróż, albo nowa potrawa, którą do tej pory omijałam z daleka, a czasem po prostu długi spacer i odkrywanie nieznanych zakątków.
Czy o czymś jeszcze zapomniałam?
Wszystkie powody są strzałem w 10! Jak dla mnie to świetny czas na zmiany i porządki. Ruch na świeżym powietrzu również napawa mnie radością i oczywiście zrzucenie zbędnej odzieży ;)
OdpowiedzUsuń